W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi się po prostu zresetować. A że sporo się ostatnio działo, to wraz z M. postanowiliśmy zwierzaki wrzucić na głowę mojej Mamie, a sami wybraliśmy się na …
Czytaj dalej
Wino to pasja, dzięki której możemy zwiedzić cały świat i poznać niesamowitą ilość aromatów i smaków. W zakładce „Listy z podróży“ znajdziecie opisy naszych wojaży z winem w tle, a z kolei w „Relacjach“ poczytacie o naszych doświadczeniach winno-kulinarnych z wielu restauracji na całym świecie. Zapraszam do ciekawej lektury.
W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi się po prostu zresetować. A że sporo się ostatnio działo, to wraz z M. postanowiliśmy zwierzaki wrzucić na głowę mojej Mamie, a sami wybraliśmy się na …
Czytaj dalejOd dłuższego już czasu chodziło za nami wino nieco inne, niż Morawy, czy też Austria 🙂 Idąc za ciosem po ostatnim znakomitym zakupie skorzystałam ponownie z oferty przygotowanej przez dobrewina.pl i kupiłam jednoszczepowe (cabernet sauvignon) …
Czytaj dalejWczoraj wieczorem dopadł mnie wyjątkowo sentymentalny, choć w sumie nie wiem, czy ten stan w moim przypadku można określić „wyjątkowym”, nastrój. Siedziałam sobie w domu, popijałam zupełnie przyzwoite Bordeaux i oglądałam zdjęcia i filmy z …
Czytaj dalejRzadko, zdecydowanie za rzadko piszę o winach. Chciałabym ten niemiły trend zmienić i podsyłać Wam więcej ciekawostek z tej dziedziny. Zaznaczam, że w opcjach „co sądzę” i „do czego” opisuję swoje subiektywne odczucia 🙂 Tak …
Czytaj dalejRamen, ach ten ramen. Co kucharz, to znawca 🙂 Przyznam, że zabierałam się za ten artykuł już od dawna, ale jakoś dopiero teraz, po wysłuchaniu przeróżnych dziwnych teorii na temat tego dania poczułam mobilizację. Miałam …
Czytaj dalejSzanowni Państwo, Ladies and Genetelman – sztos jakich mało! Tutaj nie ma co się rozpisywać. Knajpa rewelacja. W końcu w Krakowie zjadłam udon praktycznie taki jak w jednej z tokijskich knajp „dla lokalsów”. Genialny, sprężysty …
Czytaj dalejPotraficie już zrobić takoyaki i okonomiyaki – zróbcie więc górę jedzenia, zaparzcie herbatę i przenieście się wraz ze mną w japońskie góry. Będzie długo… Zapraszam: Po 3 dniach w głośnym, ruchliwym i pełnym świateł Tokio …
Czytaj dalejKolejnym punktem naszej podróży było Kobe. Cała trasa z Osaki na miejsce trwała dokładnie 42 minuty. Niesamowite są te Japońskie pociągi. Pomijając fakt, że Shinkansen zasuwa z prędkością ok. 300 km na godzinę, to zawsze, …
Czytaj dalejNie ma co ukrywać… tęsknię za Japonią przeokrutnie. W zasadzie wiedziałam, że tę podróż „odchoruję emocjonalnie”, jednak nie sądziłam, że aż tak. Póki co żaden kraj, żaden ląd, ani żadna nacja nie zrobiła na mnie …
Czytaj dalejTutaj przywiodła mnie czysta ciekawość, ponieważ recenzje czytałam przeróżne. Mój M niegdyś zachwycony był klimatem, ponadto festiwalowe menu wyglądało niezwykle zachęcająco. Restauracja jest podzielona na dwie części: Na górze, zaraz na poziomie wejścia jest „pijalnia” …
Czytaj dalej