Piękna, złota jesień już dość dawno odeszła w zapomnienie, choć i w tym roku niezwykle nas rozpieszczała słonecznymi dniami i temperaturami. Cóż, zostało już po niej jedynie wspomnienie a na niebo nasunęły się ciężkie deszczowo-śniegowe chmury. Należy więc powoli zwrócić się w kierunku grzańców w rozmaitej postaci. Dziś mam więc dla Was przepis staropolski, pochodzący z jednej z moich ulubionych książek na temat różnych tradycji świątecznych (Hanna Szymanderska, „Polskie Tradycje Świąteczne”). Jakoś tak wychodzi, że zawsze wracam do jej lektury w początkach grudnia i za każdym razem obiecuję sobie, że będę to robić znacznie częściej ponieważ zawsze, ale to absolutnie zawsze odkrywam w niej jakąś ciekawostkę, którą udało mi się przeoczyć. No! Ale chodźmy do przepisu.
Czytaj także: Napój z białego wina i miodu
Składniki:
Butelka czerwonego wytrawnego wina
2 surowe żółtka
1-2 łyżki miodu gryczanego
1 łyżka cukru
3-4 goździki
Szczypta cynamonu
Przygotowanie:
Żółtka ucieramy z cukrem na pianę. Wino wlewamy do rondelka, podgrzewamy pod przykryciem z goździkami i cynamonem. Nie gotujemy. Zdejmujemy z ognia, dodajemy miód, wyjmujemy goździki. Gorące wino powoli wlewamy do żółtek, cały czas ubijając trzepaczką. Wstawiamy rondel do garnka z gorącą wodą i jeszcze kilka minut ubijamy, potem rozlewamy wino do szklanek i od razu podajemy.