Nie ma co ukrywać… tęsknię za Japonią przeokrutnie. W zasadzie wiedziałam, że tę podróż „odchoruję emocjonalnie”, jednak nie sądziłam, że aż tak. Póki co żaden kraj, żaden ląd, ani żadna nacja nie zrobiła na mnie …
Czytaj dalej
Nie ma co ukrywać… tęsknię za Japonią przeokrutnie. W zasadzie wiedziałam, że tę podróż „odchoruję emocjonalnie”, jednak nie sądziłam, że aż tak. Póki co żaden kraj, żaden ląd, ani żadna nacja nie zrobiła na mnie …
Czytaj dalej