W codziennym pędzie często zapominamy o genezie różnych tradycji. A wierzcie mi, czasem warto wiedzieć o różnych symbolikach i wierzeniach – to przecież nasza historia i nasze dziedzictwo. Nawet jeśli do samej wiary podchodzimy z, delikatnie mówiąc, dystansem, to są zwyczaje, które warto pielęgnować i o które warto dbać. Powiem Wam szczerze, że w dobie zanikających powoli rozmaitych obrzędów i obrządków zaczynam obawiać się, że może nie udać się przekazać ich kolejnym pokoleniom. Pozostaną tylko tłumy ludzi wpatrzone w coraz nowocześniejsze ekraniki i wyposażone w coraz to lepsze technologie. Tłumy ludzi „wyprodukowane” przez pędzący świat, nie mające bladego pojęcia o swoim pochodzeniu, historii, kulturze i różnych, często jakże pięknych i kolorowych zwyczajach. I to właśnie dlatego pomiędzy jednym przepisem, a drugim, pomiędzy kolejnymi recenzjami i wyjazdami staram się przemycić Wam odrobinkę tego folkloru – w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu 🙂

Tradycja

Niedziela Palmowa jest świętem rozpoczynającym tzw. Wielki Tydzień –  na 7 dni przed Wielkanocą w Kościele Katolickim obchodzi się święto upamiętniające triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy, kiedy to witano go wiwatami oraz właśnie gałązkami palm. W Biblii palmy symbolizują życie w pełni łaski, ostateczne zwycięstwo Chrystusa i nagrodę w postaci życia wiecznego w niebie.

Symbolika

Dawniej Niedziela Palmowa nazywana była Niedzielą Kwietną. Palmy mają zwykle charakterystyczną formę, a mianowicie są to większe lub mniejsze wiązanki/plecionki, które obowiązkowo w swoim składzie powinny zawierać gałązki drzew zawsze zielonych, co symbolizuje nieśmiertelność oraz gałązek świeżych, dopiero co rozwiniętych – one za to symbolizują cykl odradzania się życia. Wiązanki te zwykle ozdobione są kolorowymi bibułkami, tasiemkami i kwiatkami.

Wierzenia

„Symbolika użytych do przygotowania palm materiałów, a przede wszystkim fakt, że zostały poświęcone podczas mszy sprawiają, że tradycja ludowa nadaje im szczególne znaczenie. Niegdyś uważano je za panaceum na wszelkie dolegliwości, miały także chronić od nieszczęść dom, w którym je przechowywano, i zapewniać opiekę Bożą, bezpieczeństwo i pomyślność. Z ułamanych palmowych gałązek składano krzyżyki, które wtykano w ziemię, by zabezpieczały plany przed gradobiciem i klęską nieurodzaju, a pod pierwszą skibę oranego pola wkładane oberwane z palmy kotki bazi. Wrzucano je także do ziarna podczas pierwszego siewu. W czasie burzy wkładano kawałki palm do pieca, by ustrzec się przed uderzeniem pioruna. Aby bydło było zdrowe, uderzano je małą palmą, przekazując w ten sposób zawarte w roślinach siły życiowe. Część palm palono, a uzyskany popiół przechowywano przez rok, aby posypywać nim głowy wiernych w czasie przyszłorocznego Popielca.”

A o tym, skąd „wzięła się Wielkanoc” możecie poczytać TUTAJ.

Źródło: „Księga tradycji polskiej. Tradycje i przepisy kulinarne” – wydawnictwo Arkadia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *