Furmint to biała odmiana winorośli uprawiana głównie na Węgrzech. Charakteryzuje się naturalnie wysoką kwasowością, dosyć pełną budową i jest podatna na działanie szlachetnej pleśni co sprawia, że jest idealnym szczepem do produkcji win słodkich. Stosunkowo neutralny charakter Furminta sprawia, że wytrawne wina mogą znakomicie oddawać terroir. Charakterystycznymi aromatami dla tej odmiany są owoce cytrusowe, pigwa oraz nuty owoców pestkowych, takich jak brzoskwinie czy morele. Najwięcej nasadzeń Furminta możemy znaleźć w Tokaju, regionie położonym w północno-wschodnich Węgrzech.
Pomimo, iż Tokaj słynie z produkcji win wytrawnych i półwytrawnych, najbardziej znany jest z win Tokaj Aszu (czyt. Asu)– słodkich win wytwarzanych z gron porażonych szlachetną pleśnią. Choć odmiana Furmint jest szczepem wiodącym, niekiedy bywa kupażowana z innymi lokalnymi odmianami celem zwiększenia intensywności aromatów. W tym przypadku, jak dla większości win produkowanych z winogron zainfekowanych szlachetną pleśnią, wiodącymi aromatami są nuty konfitury pomarańczowej, kandyzowanej skórki pomarańczowej, cynamonu i cytryn w cukrze.
Dziś mam dla Was, specjalnie z okazji #furmintday recenzję dobrego i przy okazji niedrogiego wina pochodzącego z jednej z najbardziej nowoczesnych winnic na Węgrzech: Bodvin. Ta ok. 10 ha winnica położona jest w okolicy miejscowości Mad i skupia się na nasadzeniach 3 szczepów: Furminta właśnie, Hárslevelű i Sárgamuskotály. Ale przejdźmy do wina, a jest nim wytrawny Furmint z 2019 roku.
Analiza wzrokowa:
wino o kolorze cytrynowym o średniej intensywności barwy
Analiza węchowa:
zapach przyjemny o średniej (med) intensywności. W nosie dominują owoce cytrusowe, takie jak cytryna z odrobiną limonki. Po chwili kontaktu z powietrzem pojawiają się nuty zielonych jabłek i świeżo skoszonej trawy oraz niedojrzałych brzoskwiń. W pierwszym nosie nieco wybity alkohol.
Analiza smakowa:
wino o średniowysokiej kwasowości, średniej budowie (med-) i średniej intensywności aromatów. Na podniebieniu królują owoce cytrusowe, takie jak cytryna i limonka. Po chwili wyczuwalne są smaki zielonych jabłek, więc jak widzicie, usta ładnie podążają za nosem. Dodatkowo delikatna mineralność (mokre kamienie) sprawia, że wino to w ustach jest bardzo świeże.
Podsumowanie:
Wino dosyć dobrze zbalansowane, o chrupkiej kwasowości i stosunkowo lekkiej strukturze.
BLIC:
B (balans): w pierwszym nosie odrobinkę przeszkadza wybity alkohol
L (długość/finisz): średni
I (intensywność aromatów): średni
C (złożoność): bardzo owocowe, jednak stosunkowo proste.
Jakość:
dobra
W tym przypadku mamy do czynienia ze znakomitym stosunkiem jakości do ceny. Bardzo fajne wino za bardzo rozsądne pieniądze.
Do czego:
to wino znakomicie sprawdzi się jako aperitif oraz jako dodatek do sałatek i chudych mięs serwowanych z grilla. Idealnie skomponuje się z grillowanym pstrągiem jedynie z dodatkiem świeżego masło i odrobiną soli.