Wino
Zapytacie: a cóż w dziale Wielkanoc robi wino? Ano moi Drodzy jest i sprawdza się zwykle znakomicie, ponieważ dobre wino jest idealnym wykończeniem, taką przysłowiową wisienką na torcie, dla każdej biesiady, a wielkanocne posiłki myślę, że można spokojnie określić tym mianem. Tym razem dzięki dobrewina.pl w moje ręce wpadło półwytrawne wino białe z australijskiej winnicy Willowglen, region Nowa Południowa Walia. Jest to kupaż bardzo popularnych i wdzięcznych szczepów, a mianowicie gewurtztraminera oraz rieslinga.
Wino o ładnym, słomkowym kolorze, dzięki czemu ślicznie prezentuje się w kryształowych kieliszkach. W nosie niezwykle uderzające, oszałamiające wręcz aromaty kwiatów dzikiej róży i piżma, co zawdzięcza terpenom z gewurtztraminerowej skórki. Po chwili odpoczynku na powietrzu pojawiają się aromaty kwiatowe i cytrusowe – do głosu po prostu zostaje dopuszczony potencjał rieslinga. Zapach tego wina obiecywał naprawdę sporo, a tymczasem w smaku? W smaku pojawił mi się dysonans. Ładnie zbalansowane, choć gewurtztraminer dominuje (co nie zawsze jest zaletą), przyjemne, zdecydowanie bardziej wytrawne, niż sugerował nos. Długi finisz byłby niewątpliwie sporym atutem, gdyby nie pozostawiał leciuteńkiej goryczki.
Plusik za to za bardzo ładną, prostą etykietę. W ogóle bardzo podoba mi się logo winnicy.
Adekwatna jakość do ceny.
Dystrybutor: dobrewina.pl
To wino będzie świetnie pasowało do faszerowanych jajek, zapiekanych pasztecików oraz do… mazurka pomarańczowego. Z nim zgrało się fantastycznie. I w zasadzie mogłabym na tym zakończyć, ale nie. Wymyśliłam sobie do niego zupę. Zwariowała baba, pomyślicie. Ale jak wiecie STĄD, z wina to ja i zupę potrafię zrobić 😉 Tym razem mniejsze szaleństwo – przed Wami fantastyczna, idealna wprost na wielkanocny stół, zupa chrzanowa.
Zupa chrzanowa – przepis
Składniki:
Wywar :
2 ćwiartka z kurczaka (niewielkie, można użyć „porcji rosołowej”, ale nóżki lepsze)
Niewielki kawałek szpondra
2 grube na 1 cm plastry surowego wędzonego boczku
30 dag innej „wędzonki” – może być kawałeczek dobrze uwędzonego podgardla, żeberek, czy po prostu wędzonych kości
pasek ok. 20 cm żeberek wieprzowych
Kilka listków laurowych
Kilka ziarenek czarnego pieprzu
Kilka kulek ziela angielskiego
Tacka włoszczyzny
Dodatkowo:
4-5 ziemniaków
Korzeń chrzanu – będziemy potrzebować ok. 15 cm lub gotowy chrzan słoiczkowy (daje on znacznie słabszy aromat)
2-3 białe kiełbaski (gotowane)
Jajka
Zupa chrzanowa – przygotowanie:
Wszystkie składniki na wywar oprócz włoszczyzny umieszczamy w dużym garnku, zalewamy ok. 3-4 litrami wody tak, aby mięso było całe zanurzone. Całość doprowadzamy do zagotowania i od razu skręcamy ogień na mniejszy, zbieramy szumy i… idziemy robić mazurek pomarańczowy 😉 A tak poważnie: gotujemy sobie wywar na wolnym ogniu przez 3 godziny.
Po tym czasie dodajemy włoszczyznę i gotujemy kolejne pół godzinki (co najmniej).
Następnie z całości bulionu odlewamy ok. 2 litry, dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaczki, otarty korzeń chrzanu (lub kilka łyżek gotowca ze słoika) i gotujemy, dopóki ziemniaki nie zmiękną.
Dodajemy również część warzyw z bulionu, albo same białe, albo z odrobiną marchewki – wtedy nasza zupa będzie miała kolor jak na zdjęciu.
Całość blendujemy na gęsty krem. Doprawiamy solą do smaku, jeśli jest taka potrzeba. Ponieważ chrzany są różne, podana przeze mnie jego ilość jest szacunkowa. Zupa ma być lekko pikantna, z wyraźnie wyczuwalnym chrzanem, ale nie może, mówiąc kolokwialnie, wyciskać łez. Jeśli wyda Wam się zbyt mało gęsta, musicie odparować nieco płynu
Kiełbaski kroimy w plastry i podsmażamy.
Zupę serwujemy z jajkami gotowanymi na twardo, białą kiełbaską i lampką wspomnianego wina.
A tu mazurek? Czyż nie apetyczny?