Widzę na Facebooku, że bardzo spodobał Wam się pomysł z okładniczkami. Te jeszcze niezbyt popularne jeszcze na naszym rynku małże dorwałam w Makro i w sumie tylko dlatego, że nie było moich ulubionych omułków. I …
Czytaj dalej
Widzę na Facebooku, że bardzo spodobał Wam się pomysł z okładniczkami. Te jeszcze niezbyt popularne jeszcze na naszym rynku małże dorwałam w Makro i w sumie tylko dlatego, że nie było moich ulubionych omułków. I …
Czytaj dalejSą momenty, że tęsknię za Chorwacją tak bardzo, że sprawia mi to niemal fizyczny ból, a łzy same napływają do oczu. Tęsknię za wiatrem w żaglach i włosach, zapachem tamtejszego powietrza, za słonawym posmakiem na …
Czytaj dalejPo całym tym świątecznym obżarstwie zamarzyła mi się kuchnia nie będąca sałatką jarzynową ani pasztetem 🙂 Co prawda zdobycie świeżych małży tuż po święto-sylwestrach wydawało mi się absolutną abstrakcją, ale jednak mój ulubiony sklep nie …
Czytaj dalejOd jakiegoś czasu chodziły za mną mule. Przyznam szczerze i bez bicia, że wyjątkowo nie przepadam za ich przygotowywaniem, bo męczą mnie wyrzuty sumienia ze względu na wrzucanie żywizny na wrzątek. Zawsze, ale to absolutnie …
Czytaj dalej