Pieczone pierożki z mięsem „z rosołu”

Muszę przyznać, że nie przepadam za gotowanym mięsem z rosołu. Czasem, ale bardzo rzadko skuszę się na obgryzienie nóżki z kurczaka. Po prostu muszę mieć na to wyjątkową ochotę. Ale też z drugiej strony zdarza się, że potrzebuję w celach różnorakich mieć zrobiony porządny bulion, z gotowania którego zostaje mnóstwo „śmieci” w postaci warzyw no i oczywiście gotowanego mięsa. Zwykle przerabiam je na rozmaite pasty, farsze, paszteciki czy sałatki. Dziś jeden z moich ulubionych przepisów, bardzo prosty zresztą. A do mojej dyspozycji były:

Z rosołu:
2 nogi z kurczaka zagrodowego
250g szpondra wołowego
2 nieduże marchewki
1 pietruszka
Mały por
Dodatkowo:
1 łyżka klarowanego masła
1 średnia cebula
Sól/pieprz/gałka muszkatołowa wg uznania i smaku
1 jajko

Ciasto:
300 g mąki
60 g oliwy
160g mleka
1 jajko
szczypta soli
łyżeczka soku z cytryny
Do posypania: sól gruboziarnista/czarnuszka/kminek
dodatkowo 1 roztrzepane jajko do posmarowania pierożków

Przygotowanie:

Mięso wraz z warzywami zmieliłam. Cebulkę pokrojoną w drobną kostkę podsmażyłam na klarowanym maśle i dodałam do mięsa. Wbiłam jajko, doprawiłam po swojemu (czyli duuuużo gałki muszkatołowej 🙂 ) i dokładnie wymieszałam farsz.

Wszystkie składniki na ciasto oprócz posypki wymieszałam i wyrobiłam ciasto. Powinno ono być sprężyste, plastyczne i nie kleić się do rąk. Rozwałkowałam na cieniutkie placki i za pomocą szklanki wykroiłam krążki pierogowe. Nałożyłam farsz, skleiłam. Posmarowałam roztrzepanym jajkiem i posypałam solą gruboziarnistą i kminkiem. Pierożki ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam w temperaturze 180 stopni, grzanie góra-dół dopóki nie przypiekły się na złoto (ok. 30-40 minut). Podawałam z oliwą z oliwek.

Bardzo fajny pomysł zarówno na obiad, jak i na przekąskę.
Mąkę pszenną można zastąpić mąką razową. Przepis na pierożki razowe również znajduje się na mojej stronie, więc zapraszam 🙂