Dziś mam dla Was pełny przepis na znakomite bento. Jest to rodzaj posiłku kuchni japońskiej, składający się zwykle z ryżu, ryby lub mięsa, pikli, kiszonek oraz gotowanych warzyw. Wszystkie te elementy są zazwyczaj pięknie przygotowane i pakowane w specjalne pudełka, po japońsku nazywane bentō-bako. Mogą być plastikowe (te produkowane masowo), jednak tradycyjni Japończycy preferują te drewniane, lakierowane. Ten rodzaj posiłku dostępny jest w Japonii właściwie wszędzie: w zwykłych sklepach, na stacjach benzynowych, domach towarowych czy też w specjalnych sklepach z bento właśnie. Wielu jednak Japończyków woli przygotowywać je sobie w domu – sami zresztą wiecie… nasze domowe lunchboxy też są o niebo lepsze o sklepowych gotowców czy wszelakich cateringów, w których często jakość produktów pozostawia zbyt wiele do życzenia.
A samo bento… wiecie, że pierwsze wzmianki o tym rodzaju posiłku pochodzą już z V wieku, gdy mieszkańcy Japonii wyruszali na polowania lub na połowy, które zwykle trwały bardzo długo i odbywały się z dala od domu? Zabierano wówczas podsuszany ryż, z którego po wymieszaniu z wodą tworzono rolki i dzielono na porcje. Największy rozwój bento przypisuje się na epokę Edo, kiedy to pudełeczka z gotowymi posiłkami zaczęto zabierać do teatru czy na pikniki. Z kolei w okresie Meiji pojawiła się kolejna ciekawostka o pięknej nazwie ekiben. Są to bento sprzedawane na stacjach kolejowych składające się z ryżu oraz pikli moreli japońskiej (umeboshi), bardzo popularne i lubiane w podróży. Faktycznie są przepyszne i bardzo sycące.
Ja mam dziś dla Was przepis na fantastyczne hambagu w postaci małych kuleczek, które łatwo można zjeść na raz oraz zdrowe dodatki, z których jeden bardzo Was zaskoczy 🙂
Składniki (na ok. 25-27 kuleczek):
Hambagu (mięsne kuleczki):
500 g mielonej szynki wieprzowej
1 spora łyżka pasty miso
1 nieduża cebula
1 jajko
Świeżo mielony czarny pieprz
2 łyżki panierki panko (może być również nasza rodzima bułka tarta)
Kechup
Sos barbecue lub Worcester
Mieszanka tych dwóch ostatnich nadaje temu daniu pożądanego, oryginalnego smaku. Sama to dopiero niedawno odkryłam namiętnie oglądając programy, które japońska telewizja emituje w ramach przygotowań do olimpiady.
Dodatki:
Grillowana młoda kapusta:
Nieduża główka młodej kapusty
2-3 łyżki sosu sojowego
2-3 łyżki oleju z prażonego sezamu
Ryż do sushi + sos do ryżu, czarny sezam, sos sojowy jasny
Kiszona młoda kapusta
„Warzywa na patelnię” – w tym przypadku użyłam tych z „przyprawą orientalną”
Przygotowanie:
Zaczniemy od ryżu do sushi, gdyż jego przygotowanie zajmie nam najwięcej czasu. Niezaprawionym w bojach z ryżem do sushi polecam przygotowanie go zgodnie z recepturą na opakowaniu.
Ja z kolei przygotowuję go w systemie: 10/10/20/10, czyli: 10 minut moczenia, 10 minut płukania, 20 minut gotowania i 10 minut parowania. Nie ukrywam, że ten sposób wykorzystuję podczas gotowania na Thermomixie, sprawdził się on jednak także w przypadku gotowania w plenerze, gdzie o tej maszynie mogłam jedynie pomarzyć 🙂
Doprawiamy sosem do ryżu zgodnie z recepturą na opakowaniu.
Teraz przejdziemy do mięska:
Cebulkę drobno siekamy i szklimy na niewielkiej ilości oleju.
Mięso mielone umieszczamy w misce i dodajemy wszystkie składniki oprócz kechupu i sosu. Wyrabiamy masę mięsną bardzo dokładnie, tak aby pasta miso idealnie się w niej rozprowadziła. Jeśli masa wydaje się zbyt miękka, można dodać panko (lub bułki tartej) – ma mieć taką konsystencję, aby bez problemu dało się z niej formować kulki o wielkości mniej więcej orzecha włoskiego.
Po uformowaniu kuleczek umieszczamy je na rozgrzanej patelni i podsmażamy na brązowo z każdej strony. Aby mieć pewność, że mięso w środku będzie dobrze wysmażone (wszak do wieprzowina) i soczyste dolewamy filiżankę wody i jeszcze lekko podduszamy pod przykryciem, a następnie odparowujemy nadmiar wody.
I teraz gwóźdź programu! Sos nadający tego oryginalnego smaku. Do naszych kuleczek dolewamy kechup i taką samą ilość sosu barbecue (lub Worcester) i parę chwil redukujemy intensywnie mieszając tak, aby karmelizujący się dokładnie pokrył kuleczki. Zdejmujemy z ognia.
Grillowana młoda kapustka:
Niedużą główkę młodej kapusty (po oberwaniu oczywiście opadających liści) kroimy na ćwiartki, a następnie na ósemki. Umieszczamy na średnio rozgrzanej suchej patelni (w przypadku patelni bez powłoki nieprzywierającej polecam posmarować ją odrobiną oleju) i przypiekamy tak, aby lekko się zezłociła/zbrązowiła. Na koniec grillowania podlewamy niewielką ilością sosu sojowego i czekamy, aż lekko się skarmelizuje. Zdejmujemy z patelni i przestudzamy. Taką przestudzoną kapustkę polewamy niewielką ilością oleju z prażonego sezamu.
„Warzywa na patelnię” przygotowujemy zgodnie z opisem na opakowaniu.
W pudełeczku umieszczamy ryż, który dodatkowo polewamy niedużą ilością sosu sojowego i posypujemy czarnym sezamem, nasze hambagu, grillowaną młodą kapustkę, kiszoną kapustkę oraz inne warzywa.
I tak oto mamy skomponowany smaczny, niebanalny, zdrowy posiłek, który zapewni nam energię na cały dzień.
Wszystkie składniki do tego dania dostępne są w większości marketów lub w sklepach on-line.
A tutaj znajdziecie przepis na oryginalną ZUPĘ MISO.
ボナペティ / Bon apetit!
One comment on “Bento – hambagu”
Pichceniomania
Nie bardzo znam się na kuchni japońskiej, niewiele o niej wiem, także tym bardziej dzięki za przepis i garść ciekawych informacji 🙂