Maj, maj, piękny maj. Trzeba przyznać, że w tym roku pogoda wyjątkowo dopisywała i dopisuje zresztą nadal. W Kate’s Kitchen […]
Więcej
Maj, maj, piękny maj. Trzeba przyznać, że w tym roku pogoda wyjątkowo dopisywała i dopisuje zresztą nadal. W Kate’s Kitchen […]
WięcejGruzja – jak pamiętacie z ostatniego wpisu o Tbilisi, zwiedzanie zakończyliśmy suprą, czyli jedną wielką biesiadą, podczas której wino lało […]
WięcejGruzja – kraj, w którym jeszcze nigdy nie byłam. I przyznam Wam się do czegoś szczerze. Była to pierwsza podróż, […]
WięcejZupełnie nie wiem, co niedawno kierowało nami, aby wybrać się do Wisły. Smog 5x większy niż w Krakowie, zjeść średnio […]
WięcejW życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi się po prostu zresetować. A że sporo się ostatnio działo, to […]
WięcejO rany! Właśnie zauważyłam, że nasz Kate’sKitchenowy zespół, czyli ja, M, 2 koteły i 1 piseł, zdobył już 1000 fanów! […]
WięcejWczoraj wieczorem dopadł mnie wyjątkowo sentymentalny, choć w sumie nie wiem, czy ten stan w moim przypadku można określić „wyjątkowym”, […]
WięcejRamen, ach ten ramen. Co kucharz, to znawca 🙂 Przyznam, że zabierałam się za ten artykuł już od dawna, ale […]
WięcejPotraficie już zrobić takoyaki i okonomiyaki – zróbcie więc górę jedzenia, zaparzcie herbatę i przenieście się wraz ze mną w […]
WięcejKolejnym punktem naszej podróży było Kobe. Cała trasa z Osaki na miejsce trwała dokładnie 42 minuty. Niesamowite są te Japońskie […]
Więcej